Cechy charakterystyczne dla osób z syndromem DDA – c.d.

person Autor: Administrator comment Comment: 0 favorite Odsłon: 414

Cechy charakterystyczne dla osób z syndromem DDA – c.d.

1. Lęk przed utratą kontroli

– Staram się nie reagować zbyt emocjonalnie.
– Lubię, kiedy wszystko jest na swoim miejscu.
– Czuję się zaniepokojony, kiedy mam świadomość, że nie panuję nad wszystkim.
– Czułbym się znacznie lepiej, gdybym miał większy wpływ na to, co się dzieje.
– Ktoś w mojej rodzinie nie panował nad sobą.
– W mojej rodzinie miała miejsce przemoc fizyczna.
– W mojej rodzinie chaos wybuchał zupełnie niespodziewanie.


2. Lęk przed uczuciami

– Trudno mi wyrażać uczucia.
– Często nie jestem świadom swoich uczuć.
– Czasami myślę, że uczucia są wyłącznie ciężarem.
– Przeraża mnie, czego mógłbym się dowiedzieć, gdybym pozwolił sobie na jakiekolwiek uczucia.
– W mojej rodzinie nie należało wyrażać uczuć, takich jak: wina, skrucha, wstyd, lęk, radość, ból, miłość, złość, smutek.


3. Lęk przed konfliktem

– Jeśli pojawia się konflikt, staram się rozładować sytuację.
– Uważam, że konflikty są czymś złym i prowadzą do przemocy.
– Za wszelką cenę staram się uniknąć konfliktu, dostosowuję się, zmieniam plany.
– Konflikt w mojej rodzinie oznaczał przemoc.
– Konflikt oznaczał, że ktoś się na kogoś wydzierał.
– W mojej rodzinie konflikt oznaczał, że ktoś mógł mnie opuścić fizycznie lub emocjonalnie.


4. Nadmiernie rozwinięte poczucie odpowiedzialności

– Mam skłonność do poczucia odpowiedzialności za wszystko.
– Jeżeli trzeba wykonać jakąś dodatkową pracę, zgłaszam się na ochotnika.
– Trudno mi odmówić, kiedy ktoś prosi mnie o pomoc.
– Pomagałem wszystkim i troszczyłem się o wszystko w mojej rodzinie.
– W mojej rodzinie chwalono mnie, gdy zachowywałem się jak dorosły.
– To ja w mojej rodzinie fizycznie i emocjonalnie troszczyłem się o mojego ojca/matkę.

5. Poczucie winy

– Czuję się winny za odczuwanie jakichkolwiek własnych potrzeb.
– Często czuję się winny za bycie ciężarem dla innych.
– Ciągle za wszystko przepraszam.
– Przepraszam za rzeczy, które nie wymagają przeprosin.
– W mojej rodzinie ktoś zawsze był obwiniany.
– W mojej rodzinie to właśnie mnie obciążano odpowiedzialnością za rzeczy, za które nie powinienem odpowiadać.
– W mojej rodzinie brałem na siebie winę za to, czego nie popełniłem, po to jedynie, by zakończyć kłótnię.


6. Niezdolność do odprężenia się oraz do spontanicznej zabawy

– Zabawa jest dla mnie trudnym zadaniem.
– Kiedy ludzie śmieją się zbyt głośno, zaczynam odczuwać niepokój.
– W znacznej mierze jestem samotnikiem.
– Mam skłonność, by nie śmiać się bez uprzedniego sprawdzenia, czy inni też się śmieją.
– W mojej rodzinie głośny śmiech oznaczał, że sprawy wymykają się spod kontroli.
– W mojej rodzinie, kiedy tylko się odprężyłem, zawsze zdarzało się coś złego.
– W mojej rodzinie zabawa zawsze oznaczała picie.


7. Ostra, bezlitosna samokrytyka

– Jestem dla siebie najsurowszym krytykiem.
– Zbyt szybko się osądzam.
– Jestem swoim najgorszym wrogiem.
– W mojej rodzinie nigdy niczego nie robiłem dobrze.
– Naturalną reakcją na problemy w mojej rodzinie było obwinianie, ciche dni i odrzucenie.
– W mojej rodzinie za każdy błąd ponosiło się straszne konsekwencje.


8. Życie w świecie zaprzeczeń

– Nie stosuję żadnych zaprzeczeń.
– Kiedy czuję się zagrożony, przyjmuję pozycję obronną.
– Czasem wolę skłamać, niż przyznać się do popełnionego błędu.
– W mojej rodzinie nikt nie przyznawał się do tego, że ma jakieś problemy.
– W mojej rodzinie nigdy nie wiedziałem, czego ode mnie chcą.
– W mojej rodzinie wszyscy staraliśmy się unikać zajmowania się naszymi problemami.


9. Pozostawanie w roli ofiary

– Często czuję się bezradny.
– Mam wrażenie, że cokolwiek bym nie zrobił, niczego to nie zmieni.
– Zawsze sprzątną mi sprzed nosa to, czego potrzebuję.
– W mojej rodzinie miała miejsce przemoc fizyczna.
– W mojej rodzinie na porządku dziennym były wrzaski, krzyki, wzajemne obwinianie.
– W mojej rodzinie miało miejsce wykorzystanie seksualne.


10. Zachowania kompulsywne

– Mam nałogowy (obsesyjny) stosunek do: punktualności, seksu, schludności, jedzenia, alkoholu, pracy, robienia zakupów, korzystania z podręczników autoterapeutycznych, gromadzenia majątku, hazardu, praktyk religijnych.


11. Tendencja do mylenia miłości z litością

– Przyciągają mnie ludzie, którym mogę pomóc lub których mogę wyleczyć.
– Mam skłonność do nawiązywania bliższych znajomości z osobami, które zostały zranione lub są trudno dostępne.
– Największą bliskość odczuwam wówczas, gdy komuś pomagam.
– W mojej rodzinie zawsze ktoś miał kłopoty.
– W mojej rodzinie byłem dla wszystkich powiernikiem.
– W mojej rodzinie być blisko kogoś oznaczało pomagać mu.


12. Lęk przed porzuceniem

– Odejście jest dla mnie niezwykle trudne.
– Nienawidzę mówić: „żegnaj”.
– Pozostawałem w bliskich związkach o wiele za długo, niż powinienem.
– Kiedy ktoś bliski wyjeżdża, boję się, że nigdy więcej go nie zobaczę.
– W mojej rodzinie ojciec/matka odeszli prawie bez słowa.
– Członkowie mojej rodziny pojawiali się i znikali bez specjalnego uprzedzenia, a ja musiałem się jakoś dostosowywać.
– W mojej rodzinie byłem pozostawiony sam sobie.


13. Myślenie kategoriami „białe” lub „czarne”

– Gdy staję wobec jakiegoś problemu, trudno mi wymyślić więcej niż jedno rozwiązanie.
– Mam skłonność do myślenia w kategoriach dobro-zło.
– Zawsze wydaje mi się, że tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa.
– Jeżeli ty masz rację, to ja na pewno się mylę.
– Życie w mojej rodzinie było albo martwą ciszą, albo piekielnym sztormem.
– W mojej rodzinie stale posługiwaliśmy się takimi terminami, jak: „zawsze”, „nigdy”, „bezwzględnie”, „całkowicie”.


14. Zalegający żal

– Staram się unikać mówienia o swojej rodzinie.
– Często myślę: „Przeszłość jest już zamknięta, nie warto się nią zajmować”.
– Tak bardzo próbuję nie myśleć o przeszłości, a ona wciąż mnie prześladuje.
– Pamiętam, jak mówiono mi: „Nie denerwuj się”.
– W mojej rodzinie smutek był zabroniony.
– W mojej rodzinie smutek był uważany za przejaw słabości.
– Kiedy opowiadam historię o mojej przeszłości, mam tendencję do odcinania się od swoich uczuć.


15. Zdolność przetrwania

– Często czuję się jak bojownik, któremu udało się przetrwać.
– Często mam wrażenie, że po tym, co przetrwałem w dzieciństwie, dam sobie radę z każdą sprawą.
– W mojej rodzinie wróg był w domu.
– Przetrwanie umożliwiła mi moja niezależność.
– Nauczyłem się, że nie mogę na nikim polegać.
– Pomimo moich gorących modlitw, nikt w mojej rodzinie nie przyszedł mi z pomocą.

Dorosłe Dzieci Alkoholików radzą sobie w życiu bardzo różnie i na pewno nie jest to grupa jednorodna.

Cześć z nich powiela wzorce rodzinne i, kontynuując tradycję rodzinną, sama tworzy dysfunkcjonalne rodziny, w których alkohol staje się sposobem na życie oraz lekiem pozwalającym zapomnieć o niskim poczuciu własnej wartości i trudnościach w relacjach z innymi. Wpisują się tym w powtarzającą się historię rodzinną, a patologia zwiększa się i potęguje z każdym pokoleniem.


Syndrom DDA często bywa wymówką wyjaśniającą nieporadność życiową i pozwalającą unikać odpowiedzialności za własne życie oraz ciągle obwiniać za niepowodzenia rodziców. W skrajnych przypadkach mocno dorosłe, samo już pijące nałogowo dziecko pozostaje na utrzymaniu starego rodzica i staje się agresywne, wymuszając pieniądze na alkohol i utrzymanie.


Część osób DDA – zwłaszcza ci, którym udało się odejść z domu rodzinnego i rozpocząć dorosłe życie na własny rachunek – trafia na terapię z powodów na przykład: przemęczenia, nieradzenia sobie w relacjach oraz z własnymi emocjami, rozpadu kolejnego związku czy depresji.

Leczenie psychoterapeutyczne tych osób jest możliwe i skuteczne. W terapii indywidualnej, razem z terapeutą, trzeba przyjrzeć się dzieciństwu, ponownie przeżyć uczucia z przeszłości, przepracować traumy oraz rozliczyć się ze sprawcami nieszczęść dzieciństwa.


Czasem potrzebne jest wsparcie farmakologiczne.

Po terapii uwalniającej z problemów dzieciństwa osoby funkcjonują dobrze i potrafią nawiązywać oraz utrzymać związki partnerskie. Część z nich charakteryzuje swoiste „uczulenie” na osoby pijące i duża ostrożność w kontakcie z nimi oraz rygorystyczny – czasem nadmiernie – stosunek do używania alkoholu przez nie i przez bliskich im osoby.
Nie każdy dorosły pochodzący z rodziny alkoholowej ma DDA.

W licznych badaniach psychologicznych, przeprowadzanych na różnych grupach dorosłych dzieci alkoholików, okazało się, że część tych osób bardzo dobrze radzi sobie w życiu. Nierzadko odnoszą sukcesy – pracują na wysokich stanowiskach, sumiennie wykonują swoje obowiązki i dobrze funkcjonują w sytuacji stresu.

Chętnie podejmują nowe wyzwania, dbając o potwierdzenie swoich kompetencji, oraz uczą się nowych rzeczy. Nawiązują stałe związki. Historia dzieciństwa nie musi determinować przyszłości.


Badania pokazują uwarunkowania rodzinne radzących sobie w życiu dorosłych dzieci alkoholików. Wśród czynników znaczących są:
– poziom patologii systemu rodzinnego – lepiej radzą sobie dzieci alkoholików z rodzin, w których pił tylko jeden z rodziców,
– brak nadużyć seksualnych ze strony pijącego rodzica,
– obecność w życiu dziecka opiekuńczej i troskliwej osoby z dalszej rodziny – dobra babcia, ciotka lub niania.

Lidia Jaroch

Biblografia :

1.ARENDARCZYK Anna Maria : „Miłość Ci wszystko wybaczy”? : uzależniona miłość w oparach alkoholu // W: „Kocha się raz?” : miłość w relacjach partnerskich i rodzinnych / red. nauk. Wojciech Muszyński. – Toruń : Wydawnictwo Adam Marszałek ; Olsztyn : Katedra Socjologii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, 2009. – S. 210-222

2.ROBINSON BRYAN E. : Pomoc psychologiczna dla dzieci alkoholików / przedm. MIgs Woodside. – Warszawa : Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, 1998. – S. 173-175 : Identyfikacja dorosłych dzieci alkoholików, które pracują z dziećmi i młodzieżą ; S. 176-179 : Cechy charakterystyczne dorosłych dzieci alkoholików

Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Styczeń Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień

Rejestrowanie nowego konta

Masz już konto?
Zaloguj się Lub Resetuj hasło