Pozytywne myślenie
Specjalista: Lidia Jaroch
„Pozytywna perspektywa napędza nas do zmian”
Czy zauważyliście, że gdy nasze życie nie jest takie jak tego chcieliśmy, zamiast zastanowić się jak je zmienić, 60% populacji wpada w „czarną rozpacz’? Zastawiacie się dlaczego tak się dzieje, że jedni tak właśnie reagują, inni nie?
Czym jest spowodowane, że większość ludzi zaczyna uprawiać czarnowidztwo, inni zaś rzucają się w wir naprawiania swoich problemów?
Wg eksperymentów psychologów wszystko zależy od poczucia własnej wartości, jaką dysponuje jednostka w chwili silnego stresu.
Dr Joanna Wood z Uniwersytetu of Waterloo w Kanadzie wraz z zespołem zaprojektowała serię eksperymentów, które miały na celu zmierzenie poczucia własnej wartości u 68 mężczyzn i kobiet.
Wg pani Joanny Wood, pozytywne nastawienie u osób z niskim poczuciem własnej wartości działa negatywnie na ich nastrój, ponieważ wywołuje konflikt z ich własnym postrzeganiem samych siebie.
A podsumowując eksperyment można napisać tak, u osób z małym poczuciem własnej wartości pozytywne myślenie stoi w konflikcie z ich postrzeganiem siebie.
Nic dziwnego, ze nawet mówiąc sobie milion razy „jestem najlepsza, mogę wszystko” i tak nie wywoła to pozytywnych wyników , bo nasz mózg wyśle sygnał „gadaj zdrów i tak wiesz jak wygląda prawda” czyli i tak Ci się nic nie uda, choćbyś nie wiem jak się starał i zamiast pozytywnej zmiany utwierdza się dana jednostka ,ze nic nie jest warta!.
Pozytywne myślenie owszem działa w sposób pozytywny – ale tylko u osób z wysokim poczuciem własnej wartości.
Oni mają o sobie wysokie mniemanie, napędza ich to do działania, do szukania rozwiązań czy wsparcia, a tym samym dowiadują się jak wyjść z problematycznych sytuacji, jakich mechanizmów użyć w ramach obrony siebie, swoich racji, aby wyjść na prostą z sytuacji, która jest mocno nie komfortowa.
Po wyjściu na „prostą’ zazwyczaj czują się mocno zmęczeni, ale ich poczucie wartości wzrasta o kilka punktów procentowych. I to co wcześniej wydawało się problemem, po przepracowaniu sytuacji trudnej umacnia i wzmacnia jednostkę.
Dla zainteresowanych najczęściej o takich osobach mówi się „nie uciekają od problemów, stawiają im czoła, rozwiązują je i wyciągają dla siebie korzyści.
A jak działa na osoby z niskim poczuciem własnej wartości? – wręcz szkodzi !
Jakie są więc zagrożenia skrajnych myśli?
„Powszechnie znaną prawdą jest fakt, że kiedy pozwalasz negatywnym myślom na dobre zagościć w swojej głowie, lub kiedy zdominuje cię depresja, to nigdy do końca nie dowiadujesz się jak wiele dobrego otacza cię w twoim codziennym życiu. Z drugiej strony, zbyt pozytywne myślenie może też w pewien sposób zniekształcić twój obraz rzeczywistości. Na ogół ekstrema i skrajności nie są zbyt pomocne.”
Spytacie po co opisuje mechanizmy które jeszcze bardziej zdołują tych niepewnych siebie?
Zaraz odpowiem.
Każdy z nas musi zmienić swoje przyzwyczajenia myślowe i pracować nad skutecznymi technikami radzenia sobie z frustracją. W ten sposób odnajdziemy klucz do swojego wewnętrznego motoru napędowego. Wszystko to pozwoli na wiedzenie życia prawdziwie w pełni.
Pracuje z wieloma ludźmi. Osoby które zgłaszają się po pomoc, to oni właśnie swoje poczucie wartości maja praktycznie na zerowym poziomie.
Mimo, ze prawda wygląda zupełnie inaczej, są ludźmi, którzy mogli by „góry przenosić” tylko w „lustrze” zamiast „muskułów”, które dała im natura lub sami je wypracowali, widza rachityczne łapeczki, które ledwie co mogą podnieść łyżkę do ust.
Praca, systematyczna praca, konsekwentna praca, nad świadomością swoich słabych i mocnych stron daje efekty.
Jakie spytacie?
Takie, ze przestają się chować, wychodzą najpierw bardzo nieśmiało, czasami wręcz ze łzami w oczach do zadań, które wydają im się zupełnie niemożliwe do realizacji, MÓWIĄ MI… „to jest niemożliwe ja tego nie zrobię, to jest za trudne!”
Wystarczy „przypomnieć” jaki mają potencjał, wierzyć w nich, motywować, jeśli trzeba wspólnie wypracować najlepsze rozwiązania i BINGO- MAMY TO!!
Jak osiągną sukces i zrealizują założenie, zaczyna się radość, połączona z niedowierzaniem…”wow zrobiłem/zrobiłam to! Jeśli tak, to może jest dla mnie jakaś nadzieja? Może dam rade i z innymi trudnymi do tej pory dla mnie zadaniami”
Zazwyczaj dają radę !, rozwijają się, realizują coraz to trudniejsze przedsięwzięcia, zaczynają WIERZYĆ W SIEBIE ! Podnosi się tym samym ich samoocena, i to jak się podnosi.
Zazwyczaj po jakimś czasie wracamy do ‚poprzedniego wcielenia” klientów i razem analizujemy co się przez okres wspólnej pracy zmieniło.
Wielu mówi, że „nie wierzy”, że tak byli skryci, aż tak nie wierzyli w siebie, ze to nie oni, że pewnie „ubarwiam” .Nie, nie ubarwiam, tylko po zmianie, trudno uwierzyć, że można było, aż tak bardzo "chować się” przed życiem i sukcesami.
Wspólne przypominanie, również motywuje, gdyż nikt z tych osób, które wzmocniło własna samoocenę nie chce wracać do poprzednich przyzwyczajeń, nawyków i sposobów radzenia sobie z przeciwnościami.
A wracając do tematu „pozytywnego myślenia” dopiero wtedy wkracza ono do pracy z klientem, pamiętając jednak cały czas, że najlepszym rozwiązaniem jest świadome korzystanie z różnych sposobów myślenia – umiejętność spojrzenia zarówno optymistycznego, jak i pesymistycznego, czyli przewidzenia ewentualnych zagrożeń, pozwala to na ich uniknięcie, a tym samym nie obniża samooceny, taki sposób podejścia do każdej sprawy daje dopiero zamierzone przez jednostkę efekty.
Reasumując: Zmiana naszych nawyków będzie skuteczna, jeśli po określeniu paraliżujących nas rzeczy będziemy ze sobą szczerzy. Musimy ustalić osiągalne cele,( samodzielnie, lub przy wsparciu) znaleźć plan działania, który pomoże pokonać nam daną przeszkodę i pozwoli osiągnąć lepsze życie.
A jeśli potrzebujecie wsparcia w Waszej drodze do poprawy i osiągnięcia szczęśliwego życia nie wahajcie się umówić z naszymi specjalistami.
