Zaburzenia przywiązania u dzieci i młodzieży - jak wpływają na funkcjonowanie i rozwój?

person Autor: Administrator comment Comment: 0 favorite Odsłon: 187

Specjalista:   Lidia Jaroch

Przywiązanie czyli styl budowania relacji z ważnymi osobami. Odgrywa kluczową rolę w rozwoju emocjonalnym dzieci i młodzieży. Ta silna więź kształtuje się między dzieckiem, a jego opiekunem od pierwszych chwil życia. Niestety czasem ten proces nie przebiega prawidłowo. Może prowadzić do powstania pozabezpiecznych stylów przywiązania. To nie są zaburzenia w takim rozumieniu jak borderline czy narcyzm. To zaburzenia sposobu i zdolności tworzenia i utrzymywania relacji z innymi osobami. Mają jednak niezwykle istotny wpływ na dalsze funkcjonowanie i rozwój jednostki.

Style przywiązania - czym są...

Style przywiązania kształtują się w wyniku interakcji dziecka z opiekunem w okresie wczesnego dzieciństwa. Najbardziej “pożądany” jest styl bezpieczny. Jeśli relacja z opiekunem (najczęściej matką) daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i oparcie może ono eksplorować świat. I wraz z dorastaniem rozwijać zdrowe relacje społeczne z innymi - choćby rówieśnikami czy nauczycielami.

Niestety, u niektórych dzieci rozwijają pozabezpieczne style przywiązania. Takie style są trzy. Lękowy zwany czasem unikającym albo łącznie lękowo - unikającym. Ambiwalentny, którego nazwa pochodzi od ambiwalencji czyli jednoczesnego pozytywnego i negatywnego nastawienia do kogoś lub czegoś. I wreszcie zdezorganizowany, który może być i zwykle bywa najbardziej destrukcyjny. Zarówno dla osoby u której się wytworzył, jak też dla jej późniejszych bliskich.

Dzieci z unikającym stylem przywiązania stronią od bliskości emocjonalnej. Mają trudności z zaufaniu innym i nawiązywaniu zdrowych relacji. Pozornie są obojętne lub nawet podchodzą cynicznie wobec prób zbliżenia się do nich. Może to sprawiać wrażenie spokoju i opanowania. Jednak to tylko pozory. Takie dzieci wyrobiły w sobie przekonanie, że prośba o miłość i wsparcie pozostanie bez odpowiedzi. Wolą unikać bliskości, niż narazić się na ból odmowy i odrzucenia.

Ambiwalentny styl przywiązania u dzieci wiąże się z silną potrzebą kontroli otoczenia wokół matki. To powstrzymuje je od “poznawania świata”. Wobec bliskich mogą przeżywać i okazywać silne emocje. W ich efekcie takie dzieci mogą jednocześnie dążyć do bliskości i odrzucenia innych. Możliwa jest też pewna bierność. Nie wyklucza ona ogromu emocji. One wciąż są bardzo silne, ale dziecko może okazać się wobec nich bezsilne. Są nimi tak przygniecione, że “nie mają siły” by stworzyć więź emocjonalną z bliskimi.

I wreszcie sty zdezorganizowany. Odkryty najpóźniej. Takie dzieci jednocześnie szukają bliskości i jej unikają. Jest to jednak innej niż w przypadku stylu lękowego, gdzie dziecko zrozumiało, że ze strony opiekuna może oczekiwać raczej obojętności. Odmiennie też od stylu ambiwalentnego dziecko raczej nie będzie próbować “odrzucić” matki pod wpływem silnych emocji. Zbyt się boi. W tym stylu przywiązania opiekun jest zarówno źródłem bezpieczeństwa, jak i zagrożenia. Rodzice takich dzieci bądź budzili w nich przerażenie, bądź sami byli przerażeni i dzieci wyczuły od nich te emocje. Niestety poczucie zależności nie pozwala im na “odejście”.

...i jak powstają?

Wykształcenie któregoś z pozbaezpiecznych stylów przywiązania ma poważne konsekwencje dla dalszego funkcjonowania dzieci. Jego zaburzenia mogą wpływać na ich rozwój emocjonalny, intelektualny i społeczny. Społeczny, czyli wiążący się z późniejszym budowaniem więzi i relacji z innymi. Takie dzieci zwykle mają obniżone poczucie własnej wartości, nie wierzą w siebie, swoją sprawczość i to, że mogą poradzić sobie samodzielnie. Często mają też  trudności z przeżywaniem i regulowaniem emocji. Może powiedzieć, że odczuwają je “bardziej”. Nawet obiektywnie niezbyt silne bodźce nieraz powodują “wybuch”. Niekoniecznie złości. To może być “wybuch emocji” po pierwszej rozmowie z inną osobą.

Co szczególnie smutne, te trudności często mają długoterminowy wpływ na rozwój jednostki. Owszem, dadzą one o sobie znać już w dzieciństwie. Jednak wykształcone wtedy mechanizmy pewnie odezwą się w późniejszych etapach życia - w okresie nastoletnim czy w dorosłości.

Istotny wpływ na powstanie zaburzeń przywiązania czyli ich pozabezpiecznych stylów mają dysfunkcje w zachowaniu opiekunów oraz środowiska dorastania dziecka. Szczególnie istotne są kwestie takie, jak:

  • przemoc fizyczna lub psychiczna
  • ignorowanie dziecka
  • zbyt małe wsparcie emocjonalne
  • niestabilność emocjonalna i psychiczna opiekunów
  • zaniedbywanie potrzeb dziecka
  • nieprzewidywalne zachowania opiekunów
  • nadmierna kontrola dziecka
  • brak empatii i zrozumienia dla dziecka i tego co ono przeżywa

Zaburzenia więzi mają poważne konsekwencje dla funkcjonowania człowieka w wielu obszarach. Od wczesnego dzieciństwa wpływają na choćby rozwój emocjonalny oraz zdolność i sposób tworzenia relacji.  Ich konsekwencje pojawiają się niemal “od razu”, jednak mogą być widoczne również w dorosłości. W tym okresie życia często przynoszą cierpienie i prowadzą do spustoszeń na wielu płaszczyznach życia. Nawet w pozornie tak odległym od wczesnych relacji, jak praca i kwestie zawodowe.

RADość w późniejszym życiu

Poważnym i długotrwałym skutkiem zaburzeń może być pojawienie się RAD. To skrót od angielskiej nazwy reactive attachment disorder czyli reaktywne zaburzenia przywiązania. I choć pełna i formalna nazwa brzmi reaktywne utrudnienie nawiązywania relacji społecznych w dzieciństwie, to niestety jest ona myląca. Ale przyjrzyjmy się nieRADosnemu dzieciństwu

Tworzenie więzi następuje od pierwszych chwil życia i już w wieku około 5 lat można zaobserwować objawy reaktywnych zaburzeń przywiązania. Najbardziej widoczne są podczas rozstań i ponownego spotkania z opiekunami. Dzieci, u których rozwinął się RAD mogą:

  • zachowywać się niespójnie, wręcz sprzecznie podczas powrotu opiekuna (zazwyczaj matki)
  • nie patrzeć na opiekuna podczas podchodzenia do niego. Odwracają spojrzenie i unika jego wzroku
  • zbliżać się pod wpływem pocieszania, ale zachowywać przy tym dystans

I znów musimy powtórzyć “niestety”. Niestety zaburzenia przywiązania nie wpływają tylko na relacje dziecka z innymi. Są źródłem cierpienia również dla niego. Częstym skutkiem są:

  • nadmierna czujność i odczuwane napięcie
  • podejrzliwość i problemy z zaufaniem
  • poczucie bycia nieszcześliwym
  • wycofanie i utrzymywanie dystansu (nie tylko młodsze dzieci mogą zwijać się “w kulkę” na podłodze - w rogu albo pod ścianą)
  • agresja kierowana bądź na innych, bądź na siebie. Takie dzieci mogą zarówno atakować inne osoby, jak i dokonywać samookaleczeń

Pocieszanie i próby uspokajania dziecka zwykle nie koją takich stanów. Dzieci mogą “zatapiać się” w cierpieniu i przeżywanych wówczas emocjach

I niestety po raz trzeci musimy powiedzieć “niestety”. Tak, jak wspominaliśmy wcześniej - nazwa odnosząca RAD do dzieci nie jest do końca właściwa. Zaburzenia przywiązania nie kończą się razem z końcem dzieciństwa. Dorastają wraz z dzieckiem i mogą wpływać na relacje z przyjaciółmi czy partnerem. A częściej partnerami, bo RAD utrudnia budowanie stabilnych relacji. Często również z własnymi dziećmi. Co - pora na ostatnie “niestety” - niestety może prowadzić do powtarzania wzorców przez kolejne pokolenia

Jednak - co dobrze nawiązuje do wszystkich “niestety” - RAD to nie wyrok. Przezwyciężenie starych schematów jest trudne, ale nie niemożliwe. Praca nad sobą może pomóc w ich zidentyfikowaniu i wypracowaniu nowych. Pomaga w tym wsparcie życzliwych osób, albo profesjonalna pomoc terapeutyczna

Jeśli widzieliście siebie w tym tekście, to nie wahajcie się umówić na konsultacje. Czasem nawet jedna rozmowa ze specjalistą pomaga dostrzec to, czego nie zauważamy, a co powoduje cierpienie

Autorka:
lidia-jaroch.jpg

Lidia Jaroch

Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Styczeń Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień

Rejestrowanie nowego konta

Masz już konto?
Zaloguj się Lub Resetuj hasło