Znajomi z sieci

person Autor: Administrator comment Comment: 0 favorite Odsłon: 257

ZNAJOMI Z SIECI -CZYLI JAK ROZPOZNAĆ ‚WIELKIEGO ŁOWCZEGO”

Miałam dzisiaj wydarzenie -któreś z kolei zresztą-, które zainspirowało mnie do napisania tego jak niżej.

Jestem na fb od wielu lat, mam wielu znajomych, ale nie aż tak dużo żebym nie potrafiła ich rozpoznać.

Z jednymi jestem w bliższych kontaktach z drugimi w dalszych, jak to w życiu bywa sytuacje weryfikują i intensywność znajomości.

Nie przyjmuje do grona znajomych osób nie zidentyfikowanych, zamiast mojego zdjęcia profilowego godnie mnie reprezentuje mój najukochańszy psiak.

Czułam się w miarę zabezpieczona od zaczepek w stylu „poznajmy się” jestem „Adam” -przepraszam wszystkich Adamów jeśli ich uraziłam-.

Ci którzy mnie znają wiedza ,ze poprzez min. fb i komunikatory sporo pracuję, ale nigdy nie daje się wciągać w „intrygujące” rozmowy z osobami zupełnie nieznajomymi.

Dzisiaj zrobiłam wyjątek tytułem eksperymentu. Do tego „eksperymentu’ popchnęły mnie rozmowy z osobami, które nawiązały kontakt z osobnikami płci przeciwnej poprzez komunikatory, gr, itd.

Zaczęło się niewinnie….dostałam info, że pan „Adam Kowalski” zaprasza mnie do grona swoich znajomych kliknęłam -zatwierdź- i się zaczęło…

Na początek miłe powitanie,

– Jestem Adam, chciałbym Cie lepiej poznać.

– Ok myślę sobie, zapytam na czym mu zależy z racji tego poznania,

– pytam- co Cie interesuje?

  • Dostaje natychmiast odpowiedz ze zdjęciem ( facet nie powiem przystojny, włos lekko przyprószony szronem, twarz jakaś dziwnie znajoma, ale, że ja wzrokowcem nie jestem, nie wpatrywałam się tez mocno, bo i po co? ) czytam dalej cyt „pisze do ciebie kochanie, z przyjacielskim przesłaniem „

  • Dobra, analizuje odpowiedz, facet skrócił dystans natychmiast, pokazuje mi dobre intencje, i …………………………..stałam się bardzo czujna.

  • Pytam dalej -jakie to jest to jego przyjacielskie przesłanie? Co konkretnie mi „przesyła’ ?

  • Odp. Przesyłam ci moje zdjęcie i chciałbym,żebyś uwierzyła w moje dobre intencje.

  • No tak …zaczyna się niezłe przedstawienie, facet zaczyna od „czułych słówek’ pokazuje mi się jako ten „baranek z liliją w ręku”, czyli czaruje na maksa , sprawdza teren, sprawdza na kogo trafił.

  • Odp. Jakie masz konkretnie intencje, proszę napisz mi coś o nich.

  • Nastąpiła chwila ciszy..myślę, człowiek zrezygnował, nie chce mu się wymyślać intencji, ale nie ..widać poszukał w necie co to te intencje są i rodem z Wikipedii dostaję odp. Cyt „ moje intencje są pragnieniem poznania Ciebie twoich myśli, uczuć, i abyśmy mogli zostać przyjaciółmi, a jakie są twoje intencje”- odbił ‚piłeczkę”

  • No fju, fju, przyjaźń po 10 minutach ( ma facet tempo), plus do tego pragnienie….(brzmi groźnie) czyli facet „łowi’ dalej.

  • Odpowiadam zatem, wiesz nie mam specjalnie pragnień, jedyne jakie mam w tej chwili to zrozumienie dlaczego do mnie napisałeś? do nieznajomej osoby jedynie ze zdjęciem psa w awatarze?

  • Nie zgadniecie jaką dostałam odpowiedz…cyt „ jesteś bardzo atrakcyjną kobietą, z którą chciałbym nawiązać bliższy kontakt.

  • Nawet mnie zadziwił swoja odpowiedzią, bo jakim cudem człowiek po zdjęciu psa poznał ze jestem ‚atrakcyjną kobietą” ???? Czyżby oceniał człowieka po zdjęciach zwierząt? Jeśli tak ( w co nie wierzę oczywiście) to pewnie ma ‚rentgen w oczach ;-D

  • No dobra gramy w ta grę dalej, odpowiadam.

  • Miło mi,ze tak mnie oceniłeś, ale na jakiej podstawie tak sadzisz?

  • I dostaję odp. Cyt „ wszystkie Lidie to piękne kobiety”

  • Nie doceniłam przeciwnika…………………

  • odpowiadam, A ile Lidii w życiu poznałeś, że wydajesz takie sądy?

  • Jego odpowiedz spowodowała,że zostałam z otwartą buzią. Cyt „ Ty jesteś pierwsza i jeśli pozwolisz zostaniesz tą jedyną”

W tym momencie uznałam,że nie ma co przeciągać tej rozmowy dalej bo facet się nakręca , a mnie jest już szkoda czasu na takie eksperymenty.

Zablokowałam, wyrzuciłam z grona znajomych, i pomyślałam ,ze mam z głowy ‚eksperyment”.

Myliłam się, w przeciągu 10 minut dostałam zaproszenia do grona znajomych od 3 rożnych „ Adamów”, bo pierwszy „Adam” nie zrezygnował. Jak jednego zaprosiłam do znajomych czemu nie spróbować czy uda się z innym, tym razem pewnie zastosował by taktykę na „intelektualistę’, lub coś w tym stylu, oczywiście zaproszeń nie zaakceptowałam. I dopiero wtedy odpuścił.

Przypomniałam sobie o zdjęciu jakie przesłał, wrzuciłam je w wyszukiwarkę i tadam…wiem skąd znałam twarz, to był Richard Gere, tylko nieco zmieniony z jakiegoś plakatu, w okularach i szaliku ????

W związku z powyższym poszukałam informacji, porozmawiałam z osobami, które miały wątpliwą przyjemność poznać super mężczyzn, czy kobiet w sieci i wyszło takie oto podsumowanie.

Sygnały ostrzegawcze jakie powinniście znać , aby nie dać się złapać „łowczym” w sieci.

1. Nie ma zdjęcia, a jeśli już to…takie jak „z żurnala”

Chociaż nie możesz zobaczyć, jak wygląda użytkownik, z którym piszesz, on opisuje siebie jako atrakcyjnego mężczyznę/kobietę. Powstaje pytanie, dlaczego więc go nie zamieścił na swoim awatarze? Ewentualnie zdjęcie ma jedno i to bardzo (wręcz nienaturalnie) atrakcyjne –całkiem jak wyżej opisanym przypadku .

2. Nie ma opisu

Lub też opis krótki, lakoniczny, bez podawania istotnych informacji.( sprawdziłam profil „Adama” niewiele tam było napisane, ale załączone zdjęcia domu z basenem i lazurową w niej wodą robiły wrażenie ????)

3. Ma „dziwny” sposób komunikacji bardzo bezpośredni.

Odpowiedzi, jakich udziela, są przedziwnie nie jasne, w pierwszym już komunikacie traktuje cię jak byście się znali „kopę lat”, są enigmatyczne, mało konkretne, nie wprost. Obraca je w żart, odwraca od nich uwagę. (metoda Adama)

4. Trzyma cię na dystans – od tego punktu wiadomości zbierałam

Mimo, że jest zalogowany (oczywiście można to sprawdzić) – nie odpisuje na wiadomości, dochodzi do dłuższych przerw w kontakcie. Oprócz tego kłamie, np. mówi, że nie miał czasu czy dostępu do sieci i od dawna nie zaglądał na swoje konto. ( „Mój” „Adam” nie miał szans tego udowodnić, zbyt szybko ucięłam dialog)

5. Nie pamięta poprzedniej rozmowy

Mylą mu się informacje. Sprawia wrażenie jakbyś nie była jedyną osobą, z którą rozmawia. Oczywiście cały czas podkreśla, że tylko ty i nikt inny.

6. Miesza się w zeznaniach

Ostatnio mówił, że nie będzie miał czasu, bo jedzie do chorej babci, a teraz, że miał sporo nauki.

7. Nie chce spotkać się poza siecią

Lub wydłuża ten czas w nieskończoność.

8. Nie wyraża zaciekawienia twoją osobą

Nie pyta, za to dużo mówi o sobie.

9. Chce wiedzieć o tobie dosłownie wszystko

Wypytuje cię w taki sposób, że czujesz się bardziej przesłuchiwana, niż dowartościowana z powodu zainteresowania twoją osobą.

10. Narzeka

Szybko (znacie się krótko) i dużo mówi o pieniądzach – że ma trudną sytuację finansową, że chciałby się spotkać, ale nie ma na bilet.

Podsyłam też dość ciekawy artykuł, który również nieco wniesie do poznania mechanizmów jakie stosują „łowczy” w sieci.

http://www.oczamimezczyzny.pl/milosc-instant/

Lidia Jaroch

Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Styczeń Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień

Rejestrowanie nowego konta

Masz już konto?
Zaloguj się Lub Resetuj hasło